Sebastian Michaelis

Sebastian Michaelis (jap. セバスチャン ミカエリス Sebasuchan Mikaerisu) – demoniczny kamerdyner posiadłości Phantomhive.

Takie imię i nazwisko otrzymał po zawarciu kontraktu z nastoletnim hrabią Phantomhive.

Plik:Kuroshitsuji.png

Sebastian i Ciel

Wygląd

Pieczeć kontraktu faustowskiego Sebastiana.

Sebastian to wysoki, przystojny i młodo wyglądający mężczyzna o kruczoczarnych włosach, czerwonych oczach i bladej cerze o szarawym odcieniu. Zazwyczaj ubiera się w strój, który składa się z czarnych spodni, dwurzędowego fraka zapinanego na sześć guzików i szarej kamizelki. Na mankietach koszuli i krawacie widnieje herb rodu Phantomhive. Nosi również zegarek kieszonkowy na łańcuszku, na którego klapie widnieje herb rodu Phantomhive, tradycyjnie noszone przez kamerdynera.

Sebastian w mandze.

Nosi białe rękawiczki, które zakrywają znak kontraktu na jego lewej ręce, który zawarł z Cielem Phantomhive'em. Ściąga je okazjonalnie, odsłaniając czarne paznokcie.

Demoniczna forma Sebastiana nigdy nie została w pełni pokazana. Szczegóły tej formy, które zostały pokazane, to szpilki na wysokim obcasie, ostre pazury, świecące tęczówki w kolorze fuksji, pionowe źrenice oraz dłuższe, ostrzejsze zęby, a także czarne skrzydła. Przed transformacją Sebastian powiedział kilka razy, że jego forma jest nieprzyjemna dla oka. Same patrzenie na nią doprowadziło Asha Landersa do histerii.

Osobowość

Sebastian jest oddanym kamerdynerem Ciela Phantomhive'a; ma silne poczucie obowiązku wobec swego pana i domowników. Słucha i wypełnia każdy rozkaz, za każdym razem zapewniając, że rezydencja Phantomhive działa płynnie. Sebastian nie sypia, demony uważają sen jako formę luksusu, tym samym często wykonuje zadania Ciela w nocy. Sposób, w jaki reaguje on na żądania Ciela jest dość znaczący: mówi „Yes, my Lord”.

Pomimo swojego wyglądu jako uprzejmy i doskonały sługa, Sebastian jest sadystycznym demonem bez serca. Wyraża te cechy w bardzo pasywny i sarkastyczny sposób. Jest bezwzględny, gdy atakuje innych z rozkazu Ciela, tak jak wtedy, gdy kopie w twarz Grella Sutcliffa, ponieważ jest to rzecz, którą ten sobie najbardziej ceni. Jego diabelska natura jest również pokazana przez jego czarny humor i niezdolność zobaczenia dobra w innych. Czasami Sebastian może być obojętny i celowo opóźnia zapewnienie bezpieczeństwa Cielowi, by go drażnić. Sebastian również naraża życie Ciela na niewielkie zagrożenie dla własnej rozrywki. Nazywa Ciela „bachorem”, który traktuje swoich pracowników niegrzecznie. Jednak mimo wszystkich kłopotów, przez które przechodzi na co dzień, mówi, że styl życia kamerdynera nie jest taki zły. Jest również bardzo uprzejmy.